Moto Jelcz Oława - strona oficjalna

Strona klubowa
  • Wspieraj Moto-Jelcz Oława! Nr konta: 10 9585 0007 2004 0000 1918 0001. Dane do przelewów z zagranicy: IBAN: PL, Swift code (BIC): GBW CPLPP
  •        

Logowanie

Buttony

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 184, wczoraj: 267
ogółem: 10 686 664

statystyki szczegółowe

FORUM MJO

Kliknij na button

Odwiedzający

 free counters 

Aktualności

Weekend kibicowsko

  • autor: MJO1961, 2013-04-29 22:34

Kolejny weekend już za nami. Tym razem najciekawiej było w Toruniu, gdzie zawitało 145 kibiców Rakowa Częstochowa. Interesujące kibicowsko pojedynki odbyły się w Wejherowie (Bytovia) oraz oczywiście w Chojnicach. Więcej w rozwinięciu!

 

II LIGA ZACHODNIA:

CHOJNICZANKA CHOJNICE - MOTO-JELCZ OŁAWA 1:0. Fanów MJO 15.

Kibicowska relacja niebawem :)

fot. mkschojniczanka.pl

fot. pomorska.pl

fot. chojnice24.pl 

 

ELANA TORUŃ - RAKÓW CZĘSTOCHOWA 0:1, kibiców gości 145.

KIBICE RAKOWA:  Było kilka koncepcji jak jechać do Torunia, jednak zwyciężyła opcja autokarowa. Z Częstochowy wyruszyły 3 wózki, w których zasiadło 145 osób (127 Raków + 18 Chemik Kędzierzyn). Podróż mało atrakcyjna, choć z przygodami :-) Jeszcze na długo nim pojawiła się tabliczka "Łódź" zgubiliśmy szybę w pierwszym autokarze. Klimatyzacja całkiem fajna rzecz, ale nie w momencie gdy pogoda zaczęła się pogarszać. Na kolejnym postoju wprawiono kartonowe okno, które było hitem w owym pojeździe. Dalsza część drogi bez przygód, ale z uciążliwym wahadłem, które niejednokrotnie niepotrzebnie nas zwalniało. Przez takie praktyki docieramy pod stadion lekko spóźnieni. Wejście też uciążliwe, ostatnie osoby na sektorze meldują się w ok. 60 min. Wtedy też wywieszamy flagi (mimo notorycznej "konserwacji" ogrodzenia wywieszamy je od zewnątrz) i zaczynamy dopingować. Na meczu wymiana uprzejmości z miejscowymi, których zebrało się ok. 250 głów w młynie. Obecnie stadion w Toruniu przypomina nasz obiekt z czasów "świetności" Rakowa - na jednej prostej tylko młyn, a po przeciwnej stronie garstka cywili. Gdy upadają kluby nie ma na stadionach rodzin z dziećmi, są tylko ci nielubiani fanatycy... Wracając do meczu na ogrodzeniu oprócz flag wywieszamy również dwie bluzy i koszulkę Ruchu, oraz szalik Myszkowa, które pod koniec puszczamy z dymem. Elana wywiesiła naszą kurtkę, ale postanowili zostawić ją sobie na pamiątkę. Po meczu pakujemy się do autokarów i ruszamy w drogę powrotną. Wyjazd z okolic stadionu wąską, zakorkowaną uliczką trwa dość długo. Co ciekawe przez nas strachu najedli się nieco piknikowi kibice koszykarskiego Śląska Wrocław podjeżdżający właśnie pod halę na swój mecz. Nasze autokary stanęły na przeciw siebie i poubierani w barwy WKSu osobnicy, którzy chwilę wcześniej coś tam gardłowali miny mieli nie tęgie ;-) Podróż do Częstochowy w miarę sprawna. Najpierw w sobie tylko znany sposób gubimy ogon, ale później niestety fatum wyjazdów autokarowych do Torunia wróciło. Tak jak przed czterema laty pechowa okazała się Łódź. Gdy tylko minęliśmy tabliczkę z nazwą miasta musieliśmy się zatrzymać bo zdechł jeden autokar. Trochę trwało nim kierowcy uporali się z usterką. Jak już się jednak udało ruszyliśmy w dalszą podróż. Do Świętego Miasta dojechaliśmy bez przygód. Na miejscu było już podobno wesoło, ale ze względu na szukających sensacji naszych stałych czytelników - do których ten portal akurat adresowany nie jest, i nigdy nie był - u nas żadnych szczegółów nie poznacie. Na zakończenie nieśmiertelne KMWTW :-)

fot. rbfzine.pl

Więcej zdjęć z Torunia TUTAJ

 

ROZWÓJ KATOWICE - CHROBRY GŁOGÓW 0:1, kibiców gości 44.

KIBICE CHROBREGO: Na wyjazd do Katowic nie przeprowadzamy większej mobilizacji, bowiem naszym priorytetem był Sosnowiec. Mimo to w południe wyruszamy z Głogowa w sile jednego autokaru i jedziemy kolejny raz za naszym pomarańczowo-czarnym klubem. Podróż do Katowic mija spokojnie i bez żadnych przygód. Niemal przez całą trasę jedziemy z wahadłem. Pod stadionem Rozwoju stawiamy się z lekkim wyprzedzeniem czasowym, jednak zachowanie miejscowej ochrony sprawiło, że wchodzenie lekko się przeciągnęło. Wszystko szło w miarę sprawnie, aż do momentu, gdy gamonie z ochrony doszukały się u kogoś rac, których nie było! Momentalnie w ruch poszedł gaz i sytuacja zrobiła się nerwowa. Dodatkowo cała grupa obecna w sektorze musiała go opuścić i wchodzenie zaczęło się od nowa. Znów każdy był więc przeszukiwany (no bo przecież osoby, które już wcześniej były w sektorze i przeszły kontrolę mogły wynieść np. kawałek betonu i spróbować wnieść go ponownie na stadion...), a ostatnie osoby w sektorze pojawiły się chwilę przed rozpoczęciem spotkania.
Łącznie w Katowicach meldujemy się w 44 osoby (4 pod stadionem). Na płocie wieszamy fanę "Fanatycy Twierdzy Głogów" i ruszamy z dopingiem dla naszych zawodników. Ten do żywiołowych może nie należał, ale wobec braku jakiegokolwiek ruchu kibicowskiego na Rozwoju, byliśmy dobrze słyszalni. Do naszego stałego repertuaru wokalnego dodajemy kilka przyśpiewek m.in. pod adresem ochroniarza z żółtą apaszką ;) Nasi piłkarze rozegrali niezłe spotkanie i wygrali na trudnym terenie 1:0. Po meczu świętujemy razem z zawodnikami i przybijamy z nimi piątki.
Z drogą powrotną wiązały się zdecydowanie większe atrakcje niż w stronę Katowic. Zadbał o to nasz kierowca (T. przyjacielem Chrobrego jest!), który zagwarantował nam m.in. wyścigi z autobusem wiozącym jakąś wycieczkę gimnazjalistów. Podejrzewamy, że po tym co zobaczyły te biedne dzieci, ich życie już nie będzie takie samo. Na autostradzie mija nas również autokar pewnej śląskiej ekipy w sporej obstawie policji. Dzięki wspaniałym umiejętnościom rajdowym naszego kierowcy, w Głogowie meldujemy się już po 23, więc każdy miał sporo czasu, by świętować trzy punkty na trudnym katowickim terenie.
Szacunek dla wszystkich obecnych!

Teraz przed nami ważny wyjazd do Oławy. Ma jechać każdy i nie ma zlituj! Katowice nie były naszym priorytetem, ale teraz ważny mecz z Moto-Jelczem i osoby, które nie pojechały z nami na Rozwój, mają obowiązek stawić się 8 maja w Oławie! Niebawem więcej informacji odnośnie wyjazdu na mecz MJO - Chrobry!

fot. chrobry-glogow.pl

 

JAROTA JAROCIN - ROW RYBNIK 1:0, kibiców gości 44.

KIBICE ROW:  Wyjazdy pokroju Jarocina, czyli do miejsc zaliczanych do kibicowskiej pustyni rzadko kiedy cieszą się większym zainteresowaniem. Oczywiście inaczej to wygląda u topowych ekip, którym raz za ruski rok wypada pojechać "na prowincję" i pokazać się na co ich stać. Później ta czy inna ekipa się szczyci, że pojechała w kilkaset osób do miejsc typu Nieciecza czy Czermno. Inaczej to wygląda wśród mniejszych ekip które mniej lub bardziej zasłużenie tułają się nie rzadko kilkanaście lat z rzędu po niższych ligach i pomimo tego zaliczają wyjazdy, którymi "wielcy" gardzą. No bo co to za wyjazd skoro nawet nie opuszczasz granic swojego województwa? Jak nie wiesz to przeżyj, 5 czy 10 lat zaliczając wyłącznie tego typu mecze i czekaj z nadzieją na jakiś hit w postaci finału regionalnych rozgrywek PP w którym to inna ekipa, która również pokutuje w zgniłej lidze, raczy pierwszy raz od kilku sezonów zajrzeć na Twój stadion. Wracając... wyjazdy jak ten pomimo tego, że są skazane na niepowodzenie zawsze mają w sobie jakąś wartość dodaną. Do Jarocina zebraliśmy się w niecały autokar (44 osoby w tym dwóch fanatyków Górnika z Gliwic, którym wielkie dzięki za kolejną obecność w trakcie naszych wojaży). Towarzystwo raczej mieszane, z przewagą młodzieży, która wieczór poprzedzający wyjazd spędziła na hucznej imprezie urodzinowej, jednego (?) ze stałych bywalców tak wyjazdów jak i meczy i siebie. Byli też i przedstawiciele starszego pokolenia kibiców ROWu, którzy lekko spóźnieni zajęli swoje miejsca by móc wreszcie odpocząć po długotrwałym L-4. Zbiórka przebiegła dosyć sprawnie, w ogóle jest z tym u nas coraz lepiej. Widać, że się towarzystwo przyzwyczaiło do panujących zwyczajów i poza paroma czarnymi owcami które notorycznie walą w chuja poprzez zapisanie się i olanie wyjazdu wszystko było O.K. Ruszamy w kierunku Wielkopolski. Szofer, świeżak to się chyba chciał pokazać i z trasą wyrobił się o godzinę za wcześnie ale mimo tego z perspektywy tylnej kanapy można się było sporo dowiedzieć o minionej imprezie. Widać, że młodzież nie próżnuje i szuka wrażeń nie tylko na sektorze ale i w bardziej przytulnych miejscach (pzdr G.). Wielkim pozytywem faktu że spory odsetek naszej skromnej liczby stanowili młodzi fanatycy było to, że wraz ze swoimi zwłokami przywlekli do autokaru sporo prowiantu w postaci tostów, koreczków, chleba, szynki i innych frykasów...!
W Jarocinie byliśmy za wcześnie, lekko godzinę więc osoby, które były w stanie poszły się jeszcze zaopatrzyć na drogę powrotną. Wiadomo, przy niedzieli sklepy czynne długo nie są i do jednego z nich zaglądamy na 5 minut przed zamknięciem interesu. Uprzejme panie chętnie obsłużyły niewybredną klientelę i zadowoleni wracamy w rejon stadionu. Niestety przy okazji zakupów "gubią" się dwie osoby, które wyjazdu na Jarotę dobrze wspominać nie będą...
Wejście na obiekt bezproblemowe, widać Wielkopolanie wyciągają wnioski z własnych błędów i tak cena biletu spadła z 15 do 10 zł. Sam mecz to nic godnego uwagi, z piłkarzy chyba uszło powietrze i grali od niechcenia co przypłacili utratą gola w końcówce meczu. Na otarcie łez pozostała nam bramka zdobyta przez jednego z nas w konkursie rzutów karnych w przerwie meczu.
Jak zawsze na uwagę zasługuje catering w tego typu miejscowościach. Przezorni szybciej zajęli miejsce w kolejce co się opłaciło bowiem tylko pierwszych 20 szczęśliwców załapało się na bardzo smaczną kiełbaskę wraz z pieczonym ziemniakiem z przyprawami. Cena też niczego sobie - 6 zł!
Po końcowym gwizdku próbujemy coś wskórać w temacie dwóch nieszczęśliwców ale spełzło na niczym i zawijamy w drogę powrotną na Górny Śląsk. W Rybniku jesteśmy około 22. Pzdr dla obecnych!--

fot. row.rybnik.pl

 

ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC - MKS KLUCZBORK 0:0, kibiców gości około 20.

fot. zaglebie.sosnowiec.pl

 

GRYF WEJHEROWO - BYTOVIA BYTÓW 1:2, kibiców gości około 100.

OŚWIADCZENIE KLUBU W SPRAWIE KIBICÓW:  W związku z zachowaniem kibiców Bytovii podczas wyjazdowego spotkania w Wejherowie Zarząd Miejskiego Klubu Sportowego BYTOVIA wydał stosowne oświadczenie.  Funkcjonariusze policji zatrzymali w niedzielę siedem osób. Trzy z nich podczas eskorty z Wejherowa zaatakowało policjantów. Więcej TUTAJ.

KIBICE BYTOVII: Relacja jest dostępna TUTAJ

OŚWIADCZENIE KIBICÓW BYTOVII: TUTAJ

fot. drutexbytovia.pl

 

GÓRNIK POLKOWICE - GÓRNIK WAŁBRZYCH 5:1, kibiców gości 9.

KIBICE GÓRNIKA:  Nie najlepszy okres piłkarzy wałbrzyskiego Górnika wciąż trwa. W Polkowicach „Biało-niebiescy” polegli 5-1. Bramki dla gospodarzy zdobyli Szymon Skrzypczak 4, 38, Adrian Krysian 81, Mateusz Szczepaniak 83, Szymon Sołtyński 90. Honorowego gola dla Górnika zdobył Grzegorz Michalak 21. Kibiców Górnika w Polkowicach 9 osób. Wzmożone patrole Policji na trasie zatrzymywały wszystkie pojazdy na DB już kilkadziesiąt km przed Polkowicami.

fot. gornik1946.pl

 

TUR TUREK - RUCH ZDZIESZOWICE 1:0, kibiców gości 0.

Mecz odwołany:

LECH RYPIN - CALISIA KALISZ 0:3 walkower.

 

REGION

EKSTRAKLASA:

ZAGŁĘBIE LUBIN - ŚLĄSK WROCŁAW 4:0, kibiców WKS-u 1000.

fot. slasknet.com

Więcej zdjęć TUTAJ

 

I LIGA:

OLIMPIA GRUDZIĄDZ - MIEDŹ LEGNICA 2:0, kibiców gości 0.

III LIGA DOLNOŚLĄSKO-LUBUSKA:

POLONIA ŚWIDNICA - PROMIEŃ ŻARY 3:2, kibiców gości 51.

RELACJA KIBICA GÓRNIKA: Wczoraj piłkarze świdnickiej Polonii podejmowali u siebie drużynę żarskiego Promienia. Zawodnicy ze Świdnicy zdobyli cenne punkty pokonując rywali 3-2 po bramkach : Kamil Kukla 24, Jarosław Lato 34, Mateusz Kopernicki 73. Kibice Promienia pojawili się w Świdnicy autokarem w liczbie 34 + 17 fanów Miedzi. Kibice z Legnicy ostatecznie nie zorganizowali się na wyjazd do Grudziądza. Z Wałbrzycha pojawiło się kilkadziesiąt osób. Fani Polonii tworzą młyn z oprawą i pirotechniką. Goście z flagami Abstynenci, Promień Żary oraz Prawicowa Miedź.

fot. gornik1946.pl

 

Reklama na telebimie w Oławie - kliknij:

 

 

*


  • Komentarzy [2]
  • czytano: [2696]
 

autor: MJO1961 2013-04-30 21:33:33

Profil MJO1961 w Futbolowo Zostały uzupełnione kibicowskie relacje ROW Rybnik oraz Górnika Wałbrzych.


autor: MJO1961 2013-05-04 14:22:03

Profil MJO1961 w Futbolowo Sprostowaliśmy liczbę kibiców Bytovii w Wejherowie na około 100 osób, relacja oraz kibicowskie oświadczenie są już dostępne.


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

STRONA OFICJALNA

Kliknij na button

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Tabela ligowa

dolnośląskie » IV liga

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1
Lechia Dzierżoniów - GKS Mirków/Długołęka
AKS Strzegom - Barycz Sułów
Moto - Jelcz Oława - WKS Wierzbice
MKP Wołów - Piast Żerniki (Wrocław)
Polonia Trzebnica - Orzeł Ząbkowice Śląskie
Piast Nowa Ruda - Słowianin Wolibórz
Bielawianka Bielawa - Sokół Marcinkowice
Polonia Świdnica - Pogoń Oleśnica

Wyniki

Mecze sparingowe

Współpraca