Moto Jelcz Oława - strona oficjalna

Strona klubowa
  • Wspieraj Moto-Jelcz Oława! Nr konta: 10 9585 0007 2004 0000 1918 0001. Dane do przelewów z zagranicy: IBAN: PL, Swift code (BIC): GBW CPLPP
  •        

Logowanie

Buttony

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 48, wczoraj: 159
ogółem: 10 675 834

statystyki szczegółowe

FORUM MJO

Kliknij na button

Odwiedzający

 free counters 

Aktualności

Kibicowskie podsumowanie sezonu

  • autor: MJO1961, 2013-06-27 23:01

Drugoligowy sezon już za nami. Przyszedł czas na podsumowanie naszych kibicowskich dokonań. Raz było lepiej, raz nieco gorzej. Z rundy jesiennej na pewno najdłużej wspominać będziemy domowy mecz z Zagłębiem i wyjazd do Wałbrzycha. Runda rewanżowa zapisze się w pamięci niestety w związku z kombinacjami włodarzy klubowych... Więcej w rozwinięciu!

 

Krótkie podsumowanie sezonu 2012/2013 w wykonaniu kibiców MJO.

 

RUNDA JESIENNA 2012:

MJO - Tur Turek, 04.08.2012 r. 1:1  widzów 800, goście: 0

Na inaugurację sezonu wystawiamy 70 osobowy młyn (w tym jedna osoba z Brzegu Dolnego i jedna z Ząbkowic) i od początku spotkania ruszamy z dopingiem dla naszej drużyny. Prezentujemy także flagowisko. Sektor gości pozostał tego dnia pusty, gdyż ruch kibicowski na Turze zamarł jakiś czas temu.

Więcej zdjęć TUTAJ

 

Elana Toruń - MJO, 15.08.2012 r. 0:0  widzów 500, goście: 65

Pierwszy drugoligowy wyjazd i od razu kibicowski przeciwnik z górnej półki! Do grodu Kopernika wybieramy się busem i prywatnymi autami, wspierają nas bracia z Bielawianki Bielawa i Śląska Wrocław. W sumie na sektorze gości melduje się 65 osób. Na mecz przybywamy lekko spóźnieni, co okazało się później naszą drugoligową tradycją. Młyn Elany to 250 - 300 osób. Stadion w Toruniu ma dobra akustykę, dlatego doping obydwu ekip rozchodził się głośnym echem po całym stadionie. W drodze powrotnej mamy małe przygody w niewielkiej odległości od Torunia i w Koninie.

Więcej zdjęć TUTAJ

 

MJO - Górnik Polkowice, 18.08.2012 r. 1:3  widzów 700, goście: 0

Naszym kolejnym drugoligowym rywalem był Górnik Polkowice, zespół znany nam jeszcze z czasów III ligi. Choć piłkarze z Polkowic mają niewielką grupkę swoich zagorzałych fanów, którzy nawet pokazują się na wyjazdach, tego dnia sektor gości pozostał pusty. Nas w młynie zebrało się 60 osób. Doping tego dnia momentami był na dobrym poziomie, a momentami kiepski. Na pewno zapał części z nas ostudziła pierwsza drugoligowa porażka naszych piłkarzy.
 

Więcej zdjęć TUTAJ

 

Jarota Jarocin - MJO, 25.08.2012 r. 0:1  widzów 400, goście: 60

Do miasta rockowych festiwali jedziemy autokarem i prywatnymi autami. Tradycyjnie na stadion przybywamy spóźnieni, do tego wchodzenie opóźnia się z powodu zamieszania z biletami. Koniec końców postanawiamy nie wchodzić na sektor dla kibiców przyjezdnych, ale na leżącego tuż obok stadionu orlika, skąd obserwujemy spotkanie. Nie spodobało się to delegatowi PZPN-u, za co leśne dziady ukarały nas potem trzymeczowym zakazem wyjazdowym. W Jarocinie melduje się nas 60 osób, wspomagani jesteśmy fanami Śląska Wrocław i Rokity Brzeg Dolny. Młyn miejscowych to jakieś 30 osób z dość głośnym dopingiem. Nasz doping też dobry, zwłaszcza w dramatycznej końcówce meczu. Mimo że Jarocin to strefa wpływów Lecha Poznań, żadnych przygód nie odnotowujemy.

Więcej zdjęć TUTAJ

 

MJO - Zagłębie Sosnowiec, 01.09.2012 r. 1:3  widzów 1100, goście: 330

Tak naprawdę “wielka piłka” w Oławie miała zacząć się dopiero od tego spotkania. Kilka dni przed meczem było wiadomo, że kibice Zagłębia zamówili 300 biletów. Ta wiadomość podziałała na nas mobilizująco: drukujemy plakaty, robimy akcję informacyjną w sieci, nakręcamy się nawzajem na ten mecz. Ostatecznie Zagłębie przyjechało w 330 osób, jako środek transportu wybrali PKP. Przed stadionem sosnowieccy fani mieli jednak trochę problemów z wejściem, z powodu delegata PZPN (nota bene z... Sosnowca!). W końcu prawie cała grupa melduje się na sektorze gości mniej więcej w 20 minucie spotkania (kilkanaście osób czas spędziło w pobliskich pubach). My wystawiamy nieco ponad 100 osobowy młyn i od początku spotkania ruszamy z dopingiem. Przygotowaliśmy też skromną oprawę patriotyczną z okazji kolejnej rocznicy napaści Niemiec na Polskę, w postaci niewielkiej biało-czerwonej sektorówki, narodowych flag na kijach i transparentu na płocie. Mimo przegranej na boisku, nasz doping tego dnia był naprawdę dobry. Natomiast kibicom Zagłębia udało się parokrotnie nas przekrzyczeć, ale cóż było ich trzykrotnie więcej. Mecz bez obustronnych pozdrowień.

Należy podkreślić, że ten mecz, to było to, na co się czekało: liczna grupa kibiców przyjezdnych, pełne trybuny na stadionie, liczny jak na nasze możliwości młyn (a byłby jeszcze liczniejszy gdyby spora grupa fanów MJO w sposób ciągły nie okupywała punktu gastronomicznego, w którym było dostępne piwko „stadionowe”). Do pełni szczęścia brakowało tylko wygranej.

Więcej zdjęć TUTAJ

 

Gryf Wejherowo - MJO, 08.09.2012 r. (zakaz) 0:0  widzów 500, goście: 9

Na najdalszy nasz wyjazd (ponad 500 km) mimo zakazu wyjazdowego wybrało się 9 fanów z Oławy. Tradycyjnie, całość grupy na stadionie Gryfa melduje się dopiero w drugiej połowie meczu. Miejscowi są w stanie konfliktu z działaczami swojego klubu, więc na Gryfie się nie udzielają, nie mniej jednak tworzą niewielki, ok. 20 osobowy młyn.

 

MJO - Rozwój Katowice, 15.09.2012 r. 2:1  widzów 450, goście: 0

Mecz z serii tych „bez ciśnienia”. Rozwój nie posiada zorganizowanej grupy fanów, więc sektor gości tego dnia pozostał pusty. My zbieramy się w ok. 50 osób, nasz doping tego dnia średni, poprawił się nieco w II połowie meczu dzięki golom zdobytym przez naszych piłkarzy.

 

Lech Rypin – MJO, 19.09.2012 r. (zakaz) 3:2  widzów 500, goście: 0

Zakaz wyjazdowy, środa, daleki wyjazd, mało atrakcyjny przeciwnik kibicowsko. Rezultat: nasze pierwsze zero wyjazdowe w II lidze. Mecz o niesamowitej dramaturgi boiskowej. Miejscowi z niewielkim młynem.

 

MJO – Chojniczanka Chojnice, 22.08.2012 r. 1:4  widzów 600, goście: 25

Kolejny mecz z kibicami drużyny przyjezdnej. Jako, że kibice Chojniczanki są FC Lechii Gdańsk, a my Śląska, od początku było wiadomo, że przyjmiemy ich gościnnie. Goście z Chojnic przyjechali „na dziko” bez list wyjazdowych, ogonów itd. Zajmują miejsce obok naszego młyna, wywieszając przy tym flagę. Nas tego dnia zebrało się jakieś 45 osób, w pierwszej połowie i na początku drugiej nasz doping całkiem dobry, zwłaszcza po zdobyciu gola przez nasz zespół. W II połowie zdarzyła się katastrofa: najpierw zebrała się potężna ulewa, a następnie nasi piłkarze tracą cztery gole w przeciągu 20 minut! Sporo osób uciekło przed ulewą pod parasole do punktu gastronomicznego gdzie już zostało do końca meczu. Załamani obrotem sprawy nie prowadzimy już dopingu do końca meczu, rozkręcili się natomiast fani Chojniczanki. Po meczu zabieramy kibiców z Chojnic do jednego z oławskich lokali, gdzie wspólnie „suszymy” nasze ubrania.

Na meczu obecni byli także fani Śląska z FC Rogów Sobótki.

Więcej zdjęć TUTAJ

 

MJO – Calisia Kalisz, 29.09.2012 r. 1:2  widzów 300, goście: 0

Na Calisii ruchu kibicowskiego nie ma (są seniorzy i małolaci z szalikami i bębnami, ale nie jeżdżą na wyjazdy) tak więc na kibiców gości się nie nastawialiśmy. Liczyliśmy natomiast bardzo na wygraną. Zbieramy się w ok. 40 osób i dopingujemy nasz zespół ze średnim efektem. Nasi piłkarze w sposób ekspresowy dają sobie strzelić dwie bramki, co powoduje że w drugiej połowie nasz doping niestety bardzo stracił na jakości.

 

Chrobry Głogów – MJO, 05.10.2012 r, (zakaz) 2:2  widzów 815, goście: 32

Na stadionie naszego „starego znajomego” w ciągu ostatnich dwóch lat gościliśmy trzykrotnie, tym razem ten mecz miał być zupełnie inny. Po pierwsze w II lidze, po drugie przy sztucznym oświetleniu. Niestety na „legalu” nie mogliśmy jechać z powodu zakazu. Ale zakaz został nałożony na grupę zorganizowaną, jedziemy więc grupą niezorganizowaną. Pod stadion przybywamy w przerwie spotkania (tradycja!), tym razem z powodu mega korków i objazdów na trasie (podróżowaliśmy nieco okrężną drogą). Na stadion wchodzimy dzięki uprzejmości kibiców Chrobrego i zajmujemy miejsce na ich sektorach. Zaznaczamy swoją obecność i krzyczymy „piłka nożna dla kibiców” do czego przyłączają się miejscowi fani. Młyn Chrobrego to 200 osób z dobrym dopingiem, zaprezentowali także flagowisko. Po meczu dziękujemy naszym piłkarzom za ambitną grę w tym meczu oraz kibicom Chrobrego za pomoc przy wejściu, a następnie udajemy się do naszych pojazdów gdzie wpadamy w objęcia mundurowych. W drodze powrotnej urywamy się ogonom i bez przygód docieramy do Oławy.

Piłka nożna dla kibiców!

 

MJO – Bytovia Bytów, 13.10.2012 r. 1:1  widzów 500, goście: 0

Choć Bytovia posiada zorganizowaną grupę fanów, do tego na każdym meczu u siebie wystawiają dość liczny młyn, to jednak na wyjazdy nie jeżdżą. Jak sami się tłumaczą są bardzo młodą ekipą, wyjazdy mają praktycznie same bardzo dalekie, dlatego sobie odpuszczają. Ponieważ tego dnia o tej samej porze w podoławskich Gaciach grali nasi bracia z Bielawy postanawiamy więc, że na pierwszą połowę pojedziemy na ich mecz a następnie przyjedziemy razem na drugą połowę do nas. W pierwszej połowie na sektorze F było zaledwie kilka osób, w II przyjechała reszta z dwoma fanami Bielawianki. W sumie zebrało się jakieś 35 osób ze sporadycznym dopingiem.

 

MKS Kluczbork – MJO, 20.10.2012 r. 0:1  widzów 700, goście: 55

Skończył się nam zakaz wyjazdowy i mogliśmy zorganizować oficjalny wyjazd. Do Kluczborka udajemy się autokarem w 55 osób. Pierwszy raz w II lidze udaje nam się przybyć na mecz punktualnie! Wchodzimy na sektor i od początku meczu ruszamy z dobrym, a miejscami bardzo dobrym dopingiem dla naszej drużyny. Należy podkreślić bardzo uprzejme postępowanie miejscowych działaczy wobec kibiców przyjezdnych. Naprawdę działacze innych klubów powinni się od nich wiele nauczyć!

Młyn miejscowych liczył ok. 50 osób i także głośno dopingowali.

Więcej zdjęć TUTAJ

 

MJO – ROW Rybnik, 27.10.2012 r. 2:3  widzów 250, goście: 88

Goście już na początku sezonu zamówili w klubie 80 biletów, przyjechali natomiast w 88 osób, w tym kibice Górnika Zabrze i Concordii Knurów. Na ten mecz zaplanowaliśmy inaugurację nowej flagi, jednak z powodu ataku zimy inauguracja wypadła dość blado. Nasz młyn oscylował w tym dniu w granicach 50 osób, poza tym sporo fanów tradycyjnie już przez większą część meczu okupywało ogródek piwny. Jak na taką liczę i fatalną pogodę nasz doping tego dnia całkiem dobry. Na meczu trochę uprzejmości z przyjezdnymi.

Więcej zdjęć TUTAJ

 

Górnik Wałbrzych – MJO, 03.11.2012 r. 2:0  widzów 700, goście: 170

Ciśnienie na Górnik w naszych szeregach jest zawsze, nieważne, czy spotykamy się w IV, III czy II lidze. Nie inaczej było i tym razem. Do Wałbrzycha podróżujemy autokarem, busami i autami. Byliśmy bardzo mocno wspierani przez naszych ziomali: Śląsk Wrocław (ok. 40 osób), Bielawiankę Bielawa (30), Rokitę Brzeg Dolny (4), Chojniczankę Chojnice (5), FC Śląska z Brzegu (4), Ząbkowice Śląskie (kilka osób) a nawet gościnnie Lechię Gdańsk (1). Całość wycieczki podzieliła się na dwie grupy. Pierwsza grupa w liczbie ok. 90 osób przybywa na samym początku spotkania, druga grupa w trakcie II połowy. Nasz doping tego dnia dobry, mimo porażki naszych piłkarzy. Oczywiście nie zabrakło pozdrowień.

Młyn miejscowych to jakieś 250 osób, obecna Zawisza Bydgoszcz, Arka Gdynia i Polonia Świdnica.

Podróż w obie strony w towarzystwie mundurowych.

 

Więcej zdjęć TUTAJ

 

MJO – Raków Częstochowa, 10.11.2012 r. 1:3  widzów 350, goście: 84

Byłby to jeden z najciekawszych kibicowsko meczów sezonu, gdyby nie to, że kibice Rakowa mieli nałożony zakaz wyjazdowy. Wiadomo jednak było, że do Oławy i tak się wybiorą. My zbieramy się tego dnia w jakieś 60 osób. Doping tego dnia wybitnie jednak się nie kleił, może dlatego że nasi zawodnicy znowu dali łatwo się ograć. Fani Rakowa pojawili się ok. 80 minuty spotkania. Chcieli chyba nas nastraszyć biegiem okrążając stadion. Ściągnęliśmy flagi i czekaliśmy na rozwój wypadków. Cała akcja skończyła się na napince na odległość, po czym przyjezdni biegiem oddalili się do swoich aut, sprawdzając przy tym kondycję mundurowych.

Więcej zdjęć TUTAJ

 

Ruch Zdzieszowice – MJO, 17.11.2012 r. 1:2  widzów 350, goście: 75

Na ostatni wyjazd jesieni podróżujemy autokarem i autami. Plan był taki, aby najpierw udać się do Kluczborka na I połowę meczu Chojniczanki Chojnice, a następnie wspólnie udać się na II połowę naszego meczu. Do Kluczborka docieramy bez przeszkód i meldujemy się na sektorze gości w sile 41 osób. Kibiców z Chojnic tego dnia było 40. Niedługo po nas dojechało jeszcze 9 osób ze Śląska Wrocław. W przerwie meczu razem z Chojniczanką opuszczamy stadion z zamiarem udania się do Zdzieszowic. Niestety okoniem stanął kierowca autokaru z Chojnic, który za nic nie chciał pojechać z nami. Ponieważ czas uciekał, postanowiliśmy wziąć tylu kibiców Chojniczanki ilu się da i ruszać. Na miejsce przybywamy w 75 minucie meczu, niestety nie zostajemy wpuszczeni na stadion. Na sektorze gości było obecnych już 10 fanów MJO którzy podróżowali bezpośrednio do Zdzieszowic. Prowadzimy doping zza ogrodzenia stadionu, niestety widoczność była kiepska. Miejscowi zmobilizowali się na ten mecz i wystawili ok. 45 osobowy młyn. Nasi piłkarze wygrywają to spotkanie i dzięki temu zimę przeczekamy na w miarę bezpiecznym miejscu w tabeli. Po meczu dziękujemy piłkarzom, oni nam i udajemy się w drogę powrotną, odwożąc naszych ziomali do ich autokaru, który nadal czekał w Kluczborku. Po drodze miły melanż w autokarze :) Piosenka dnia: „Niech żyje Moto, Moto i Chojnice, niech żyją panienki i ich wielkie cyce” :)

Kluczbork:

Zdzieszowice:

Więcej zdjęć TUTAJ

 

RUNDA WIOSENNA 2013:

Tur Turek - MJO, 29.05.2013 r. 0:3  widzów 200, goście: 0

Spotkanie trzy razy przekładane z 09.03 na 20.03, 09.04, 29.05.

 

MJO - Elana Toruń, 27.03.2013 r. 0:0  widzów 200, goście: 0

Spotkanie z Elaną miało być tym, na którym będą obecni też kibice gości. Cóż, najpierw włodarze naszego klubu przekładają mecz z 16 na 27 marca ze względu na zły stan murawy. Jak można było się spodziewać - mecz rozgrywany w środę nie przyciągną wielu kibiców na stadion. Na trybunach w trakcie pojedynku z Elaną zasiadło zaledwie około 200 osób! Na pierwotny termin meczu kibice Elany zapowiadali dwustuosobową eskapadę, a wczoraj Elanowcy zaliczyli w Oławie wyjazdowe zero, choć zamówili na środę 160 biletów. Powód ich nieobecności nie jest nam znany.
Tego samego dnia nasi kibice byli też obecni w Świnoujściu podczas rewanżowego meczu w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski, pomiędzy Flotą Świnoujście a Śląskiem Wrocław (0:2).

Więcej zdjęć TUTAJ

 

Górnik Polkowice - MJO, 23.03.2013 r. 1:1  widzów 200, goście: 65

Po dwóch odwołanych wyjazdach do Turka kolejną planowaną eskapadą były Polkowice. Włodarze Górnika bardzo trzymali się PZPN-owskich przepisów i postanowili nie wpuszczać nas na stadion.  Wbrew tym decyzjom nie odwołujemy kolejnej naszej podróży. Zgodnie z planem wycieczki w sobotę w 65 osób meldujemy się w Polkowicach. Była możliwość oglądnięcia meczu z trybun gospodarzy, ale organizator po naszym przybyciu zamknął cały stadion. Po obejściu wokół połowy obiektu zaznaczamy naszą obecność śpiewem "PIŁKA NOŻNA DLA KIBICÓW" oraz krótkim wspomnieniem o Zagłębiu Lubin, a także, na koniec naszego pobytu w Polkowicach, dopingujemy naszych piłkarzy. Miejscowi w około 15 osób, z trzema flagami, próbowali dopingiem dać nam do zrozumienia, że w "Polkowicach tylko Górnik". Po pierwszej połowie wyjeżdżamy z Polkowic w kierunku Oławy. W domu jesteśmy już przed 21:00.
Podziękowania za wsparcie dla kibiców Śląska Wrocław (10) Bielawianki Bielawa (8) Rokity Brzeg Dolny (5) oraz dla fanów z Rogowa Sobóckiego (7)

Więcej zdjęć TUTAJ

 

MJO - Jarota Jarocin, 30.03.2013 r. 1:2  widzów 400, goście: 0

 

Zagłębie Sosnowiec - MJO, 17.04.2013 r. 2:1  widzów 1000, goście: 30

Na dwa tygodnie przed sobotnim (06.04) spotkaniem w Sosnowcu zamówione było 100 biletów dla kibiców MJO. Z dużym zapasem czasu prowadzone były zapisy i w czwartek prawie cała pula biletów była już zarezerwowana. Z naszej strony zostały spełnione wszystkie formalności - zgodnie z nowymi, bezsensownymi wymogami PZPN-u dotyczącymi kibiców gości. W czwartek też wysyłamy listę wyjazdową do władz  Zagłębia. Niestety o godz. 17:00 dowiadujemy się, że sobotni mecz został odwołany z powodu złych warunków atmosferycznych - takie było uzasadnienie władz Zagłębia. W tym roku był to już czwarty (x3 Turek) odwoływany nasz kibicowski wyjazd, a szkoda, bo byłaby to jedna z lepszych liczbowo eskapad na tym poziomie rozgrywek.
Po odwołanym meczu dużo fanatyków Zagłębia Sosnowiec negatywnie komentowało decyzję prezesa zarządu Leszka Baczyńskiego, który od dłuższego czasu nie jest dobrze postrzegany przez kibiców z Zagłębia Dąbrowskiego.

Środowy mecz nie wywołał u nas już tak dużego zainteresowania, jak spotkanie, które miało się odbyć w sobotnim terminie. No cóż, ostatecznie  w Sosnowcu melduje się 30 sympatyków MJO. Nasz doping ograniczamy do jednej przyśpiewki "Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasz Moto-Jelcz gra". Kibice Zagłębia organizują około 200-osobowy młyn z dopingiem.
Po pierwszej połowie zgodnie z planem opuszczamy stadion w Sosnowcu i udajemy się na mecz PP Śląska do Krakowa.

Więcej zdjęć TUTAJ

 

MJO - Gryf Wejherowo, 13.04.2013 r. 1:3  widzów 400, goście: 0

 

Rozwój Katowice - MJO, 20.04.2013 r. 2:1  widzów 300, goście: 52

Do Katowic udajemy się pociągiem. Podróż na mecz mija nam spokojnie. Tym razem na stadionie pojawiamy się przed czasem.
W sektorze gości meldujemy się w 52 osoby - z nami fani Chojniczanki Chojnice oraz fanatycy ze Skokowej.
Podczas meczu w Katowicach nie prowadzimy dopingu, a przy stanie 0:2 po pierwszej połowie postanawiamy opuścić stadion i udajemy się w drogę powrotną do Oławy, dając w ten sposób do zrozumienia piłkarzom, co sądzimy o ich grze oraz braku zaangażowania!
Droga powrotna minęła też w miarę spokojnie, choć tuż przed Opolem jeden z pasażerów postanowił nam ją przedłużyć, zaciągając hamulec ręczny i uciekając.
Koło 21.00 byliśmy już jednak w domu.

Więcej zdjęć TUTAJ

 

MJO - Lech Rypin, 24.04.2013 r. 3:0 (wo)

Mecz odwołany, drużyna Lecha wycofała się z ligi.

 

Chojniczanka Chojnice - MJO, 27.04.2013 r. 1:0  widzów 1200, goście: 15

Wyjazd do Chojnic na własną rękę, każdy jechał czym chciał. Podziękowania dla przyjaciół za gościnę!

Więcej zdjęć TUTAJ

 

Calisia Kalisz - MJO, 04.05.2013 r. 1:0  widzów 300, goście: 9

Do Kalisza nie było ciśnienia wyjazdowego. Ostatecznie pojechaliśmy dwoma prywatnymi samochodami. W pobliskim Turku grają nasi przyjaciele z Chojnic, którzy po swoim meczu chcą nas wspomóc w drugiej połowie, jednak ktoś im to uniemożliwił.
Przyjaciele z Chojnic: Po meczu w Turku jedziemy do Kalisza by zdążyć na ostatnie 15-20 minut meczu Calisia Kalisz - Moto-Jelcz. Wydawało się, że plan się powiedzie, ale po wjechaniu do powiatu kaliskiego przyczepiła się do nas eskorta, która prowadziła nas w kosmicznej prędkości 10 km/h. Z taką prędkością szans, żeby dojechać na mecz nie było. Rezygnujemy z jazdy autokarem i postanawiamy się przespacerować. "Eskorta" głupieje, a my zwiedzamy sobie podkaliskie wioski. Po kilku kilometrach dochodzimy do Kalisza gdzie czeka już na nas Moto-Jelcz. Do tego czasu "eskorta" urosła do kilkunastu radiowozów z kilkoma kamerami. Widać, że w Kaliszu im się nudzi. Dlatego, żeby z czystym sumieniem mogli odebrać ciężko zapracowane pieniądze postanawiamy zająć im jeszcze trochę czasu. Wszyscy idziemy na kaliski rynek (przy okazji bardzo klimatyczny) na piwko. Na powrocie lekkie spiny z elektrycznym szeryfem z Kalisza, który chciał się wykazać, ale nie wiedział jak. Ostatecznie zamiast w Kaliszu być około 20 minut byliśmy ponad 2 godziny. Żegnamy, się z kibicami Moto i wracamy do Chojnic.

Więcej zdjęć TUTAJ

 

MJO - Chrobry Głogów, 08.05.2013 r, 0:0  widzów 400, goście: 137

Na meczu z Chrobrym Głogów obecność była obowiązkowa, ale chyba nie wszyscy zdali sobie sprawę, że był to jeden z najważniejszych meczów sezonu! To, że środa nie jest dobrym terminem do rozgrywania ciekawych meczów, nie oznaczało, że fanatycy Chrobrego odpuszczą sobie eskapadę na nasz stadion. 
Kibice z Głogowa, jak na mecz w środku tygodnia, zmobilizowali się bardzo dobrze. Byli obecni w 137 osób (w tym 20 Stilonu). Do Oławy przyjechali na dwie tury. Fani z autokaru zasiedli na trybunach tuż przed pierwszym gwizdkiem, a samochodowi spóźnialscy udali się na wycieczkę krajoznawczą i postanowili sprawdzić, czy wejście na stadion od ul. Żeromskiego jest wciąż czynne. Nic z tego nie wyszło i po chwili oni również zasiedli na trybunach.
Tego dnia w sektorze F zebrało się około 60 fanów MJO, z czego 35 przez cały mecz dopingowało oławskich kopaczy. Na początku meczu na płocie wywieszone zostały dwie flagi, później zostały zdjęte.
Tym razem podczas meczu z Chrobrym nie obyło się bez wzajemnych uprzejmości. Na boisku naszym zawodnikom udaje się zremisować spotkanie. Po ostatnim gwizdku część fanów MJO dziękuje oklaskami piłkarzom.
MJO! W JEDNOŚCI SIŁA!

Więcej zdjęć TUTAJ

 

Bytovia Bytów - MJO, 11.05.2013 r. 2:0  widzów 1200, goście: 0

Pierwsze zero w rundzie wiosennej.

 

MJO - MKS Kluczbork, 18.05.2013 r. 0:1 widzów 300, goście: 25

Słaba frekwencja w sektorze F, brak dopingu.

 

ROW Rybnik - MJO, 24.05.2013 r. 3:1 widzów 1000, goście: 0

W ostatniej chwili odwołany wyjazd - 57 kibiców MJO

 

MJO - Górnik Wałbrzych, 02.06.2013 r mecz odwołany!

Jeden wielki skandal. Władze oławskiego klubu odwołały ten mecz. Jeśli ktoś nie pamięta - więcej można przeczytać TUTAJ i TUTAJ.

 

Raków Częstochowa - MJO, 09.06.2013 r. 1:1  widzów 400, goście: 54

Ostatni wyjazd sezonu i prawdopodobnie ostatnia drugoligowa eskapada na bliżej nieokreślony czas. W autokarową podróż do Częstochowy wybrało się 54 fanów KS-u. Wspierała nas również grupa kibiców Śląska Wrocław, Śląska FC Skokowa i Chojniczanki Chojnice. W województwie opolskim doczepia się do nas balast. Na Rakowie jesteśmy z 30-minutowym opóźnieniem. Po wejściu kilku z naszych kibiców znalazł się jeden nadgorliwy ochroniarz, który postanowił sprawdzić naszą trzeźwość. Nic by z tego nie było, ale gdy grzecznie został poproszony o przedstawienie atestu sprawności alkomatu zbliżeniowego oraz rozmowę z jego szefem - w bezczelny sposób odmówił. W tym wypadku nie godzimy się na badania alkomatowe. Chcąc bezproblemowo wejść na stadion zostajemy z kilku centymetrów spryskani po twarzach przez jakiegoś debila w ochroniarskim mundurze. Kilku naszych musiało skorzystać z pomocy pogotowia ratunkowego. Po tym milicyjnym incydencie cała nasza grupa postanawia oddać wejściówki i pozostać za płotem stadionu. 
Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy kibice Rakowa ściągają flagi i opuszczają swój sektor. Przemieścili się w pobliże nas i głośnym okrzykiem wyrazili swoje niezadowolenie w kierunku ochrony, po czym rozeszli się. Już do końca meczu sektor gospodarzy był pusty. 
Niestety nasz pobyt w Częstochowie ograniczył się do przebywania w pobliżu kortów tenisowych. Choć jeszcze raz przedstawiono nam propozycje wejścia na stadion, to wszyscy zgodnie odmawiamy gazownikom. Podczas drugiej połowy przez chwilę zza ogrodzenia prowadzimy doping.
 

Więcej zdjęć TUTAJ

 

MJO - Ruch Zdzieszowice, 15.06.2013 r. 3:2  widzów 400, goście: 0

Na pożegnanie sezonu dobra liczba w sektorze F ok. 100 fanów MJO z oprawą i głośnym dopingiem od pierwszej do ostatniej minuty meczu.

Więcej zdjęć TUTAJ

 

Reklama na telebimie w Oławie - kliknij:

 


*


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [3285]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

STRONA OFICJALNA

Kliknij na button

Reklama

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Nie wprowadzono danych o ostatnich meczach.

Tabela ligowa

dolnośląskie » IV liga

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 1
Lechia Dzierżoniów - GKS Mirków/Długołęka
AKS Strzegom - Barycz Sułów
Moto - Jelcz Oława - WKS Wierzbice
MKP Wołów - Piast Żerniki (Wrocław)
Polonia Trzebnica - Orzeł Ząbkowice Śląskie
Piast Nowa Ruda - Słowianin Wolibórz
Bielawianka Bielawa - Sokół Marcinkowice
Polonia Świdnica - Pogoń Oleśnica

Wyniki

Mecze sparingowe

Współpraca