dzisiaj: 26, wczoraj: 1404
ogółem: 10 679 147
statystyki szczegółowe
Moto-Jelcz niestety tylko zremisował w Gaci z miejscową Foto-Higieną 1:1 (0:0). bramkę dla MJO zdobył w 50. minucie pięknym strzałem z rzutu rożnego (!) Mateusz Prusak. Przez ostatnie dziesięć minut oławianie grali w dziesiątkę po czerwonej kartce Radosława Florczyka, a w bramce KS-u stał Paweł Skorupa. Rzutu karnego nie wykorzystał Wejerowski (fatalne pudło), ale ten sam zawodnik kilka minut później wykorzystał fatalny błąd w kryciu i wyrównał głową. Skład, relacja i zdjęcia w rozwinięciu.
Najpierw rzecz o organizacji spotkania. Przede wszystkim Luda wpadł na wspaniały pomysł, aby mecz zorganizować o godz. 11.00, w największą spiekotę. Jeśli w ten sposób chciał sobie zagwarantować, że jego drużyna znów nie dostanie piątki, to niestety musimy mu pogratulować - udało się. W trakcie spotkania pod budynkiem klubowym cały czas ktoś sączył piwo, a jakiś chlejus prawie sobie nóg nie połamał, gdy podbiegł pod linię końcową podać piłkę, a związkowi działacze błogo się temu przyglądali. Gdyby taka rzecz działa się w Oławie, to pewnie od razu posypałyby się kary. Widać są równi i równiejsi...
W pierwszej połowie spotkania żaden z zespołów nie podkręcał tempa, co skutkowało bardzo sennym widowiskiem. Na początku szansę do strzelenia gola miał Janusz Gancarczyk, który po indywidualnej akcji przeniósł jednak piłkę nad bramką gospodarzy. Nieco później jeden z gospodarzu w dość dogodnej sytuacji oddał bardzo niecelny strzał na bramkę Florczyka.
Druga cześć gry świetnie zaczęła się dla MJO. W 50. minucie Mateusz Prusak egzekwował rzut rożny i pięknie zakręcił piłkę lewą nogą. Było 1:0. Foto-Higiena przejęła inicjatywę, ale tak naprawdę tylko raz pod naszą bramką było groźnie. Wtedy to gałę z linii bramkowej wybił Kamil Dołgan. Oławianie odgryzali się z kontr. Po jednej z nich Janusza Gancarczyka zatrzymał... Kamil Krzanowski, który nie wiedzieć czemu wepchał się przed pędzącego skrzydłowego MJO i nawet nie oddał strzału. Podopieczni Jacka Imianowskiego mogli też podwyższyć po jednym z rzutów rożnych, ale któremuś z naszych zawodników zabrakło kilku centymetrów, żeby skierować piłkę do bramki. Wszystko było dobrze aż do 83. minuty. Wtedy to nasz bramkarz złapał piłkę w ręce i przy wznawianiu gry wyrzucił lekko piłkę przed siebie. Nie wziął pod uwagę tego, że tuż za nim był jeden z zawodników Foto-Higieny... Napastnik wyprzedził go, a Florczyk sążnistym kopniakiem powalił go na ziemię. Sędzia niestety podjął tym razem słuszną decyzję (co w trakcie meczu nie zawsze mu się udawało) - podyktował rzut karny i pokazał golkiperowi MJO czerwoną kartkę. Chwilę wcześniej sztab szkoleniowy czarno-biało-zielonych wykorzystał wszystkie zmiany, więc na bramce musiał stanąć ktoś z pola. Padło na Pawła Skorupę, dla którego nie było to pierwsze wyzwanie bramkarskie (11 listopada 2010, mecz MJO-Lechia). Rzut karny egzekwował Dominik Wejerowski, ale fatalnie spudłował! Niestety, dwie minuty później nie mieliśmy już tyle szczęścia. Obrońcy zupełnie odpuścili krycie w polu karnym i Wejerowski pokonał głową bezradnego Skorupę. W samej końcówce groźny strzał z dystansu oddał Płomiński, ale świetnie zachował się Skorupa.
MOTO-JELCZ OŁAWA: 22. Radosław Florczyk 83 - 2. Kamil Dołgan, 4. Jakub Kalinowski, 5. Radosław Krzyśków , 3. Marcin Mazur - 6. Maciej Zapał - 16. Rafał Kohut (80, 20. Bartosz Stępień), 9. Kamil Krzanowski (80, 18. Marcin Musiał), 7. Mateusz Prusak (67, 8. Adrian Okoń ), 11. Kamil Szczepaniak (46, 14. Paweł Skorupa ) - 10. Janusz Gancarczyk.
Żółte kartki: Boczarski, Góral - Krzanowski, Krzyśków, Skorupa, Okoń.
Czerwona kartka: Radosław Florczyk (83, faul).
Sędziował: Hubert Kut (Wrocław).
Widzów: 400.
Od 84. minuty w bramce MJO stał Paweł Skorupa.
W 85. minucie Dominik Wejerowski nie wykorzystał rzutu karnego (strzelił obok bramki).
Kibicowskie zdjęcia TUTAJ
dolnośląskie » IV liga |
Najbliższa kolejka 1 | ||||||||||||||||||||||||
|
Mecze sparingowe |